Juergen Klopp, menedżer "The Reds", dokonał siedmiu zmian w wyjściowym składzie. W obronie zagrali m.in. 19-letni Neco Williams i 20-letni Rhys Williams, którzy poprzednio w Premier League pokazali się w grudniu zeszłego roku, a także Natahniel Phillips. "Dwie z tych zmian są wymuszone drobnymi urazami Ozana Kabaka i Roberta Firmino. Pozostałe mają sens, ponieważ jesteśmy podczas intensywnego okresu w rozgrywkach i potrzebujemy świeżych nóg, by walczyć z Fulham" - tłumaczył przed meczem Klopp. Goście, którzy znajdują się w strefie spadkowej, wyszli na zasłużone prowadzenie w 45. minucie. Po dośrodkowaniu Ivana Cavaleiro z rzutu wolnego, piłkę głową wybił Andrew Robertson, na linii pola karnego starał się ją opanować Mohamed Salah, ale przejął ją wybiegający zza pleców Egipcjanina Mario Lemina i uderzeniem przy drugim słupku pokonał Alissona Beckera. Tym samym Liverpool przegrywał już w szóstym meczu ligowym z rzędu na Anfield Road, co nigdy wcześniej mu się nie przydarzyło. Po zmianie stron gospodarze podkręcili tempo. W 50. minucie z prawej strony dośrodkował N. Williams, Diego Jota uderzył z woleja, ale Alphonse Areola w świetnym stylu odbił piłkę lecącą w kierunku narożnika bramki, a potem zdołał ją jeszcze wybić przed starającym się do niej dojść Salahem.Fulham nie zamierzało jednak odpuszczać. W 61. minucie Cavaleiro przejął piłkę na własnej połowie, przeprowadził rajd lewym skrzydłem, jednak jego strzał był niecelny. Chwilę później na murawie pojawił się Sadio Mane, zastępując Georginia Wijnalduma i Liverpool zaczął grać z czwórką piłkarzy z przodu. I w 71. minucie Senegalczyk stanął przed szansą. Po wrzuceniu piłki w pole karne przez Naby'ego Keitę, Mane "główkował", futbolówka minęła Areolę, ale odbiła się tylko od słupka. Liverpool doznał więc szóstej porażki z rzędu w lidze na Anfield Road, co przydarzyło mu się pierwszy raz w jego historii. "The Reds" nie wygrali też u siebie od ośmiu spotkań (wcześniej były dwa remisy), co jest najdłuższa taką passą od okresu październik 1951-marzec 1952, kiedy nie zwyciężyli w 10 kolejnych meczach u siebie. Natomiast Fulham wciąż pozostaje w strefie spadkowej (18. miejsce), ale ma 26 punktów. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league-regular-season,cid,812" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League</a>