O'Driscoll to główny lekarz Arsenalu. W swojej ekipie zapragnął go mieć trener Liverpoolu, Juergen Klopp. Wydawało się, że takiej personie się nie odmawia. Medyk grzecznie podziękował jednak za ofertę pracy, tłumacząc swoją odmowę względami osobistymi i zawodowymi. Kibice "Kanonierów" odczytali to jako szlachetny gest lojalności. To właśnie w Londynie ogłoszono pierwszy potwierdzony przypadek zarażenia koronawirusem u profesjonalnego trenera. Jest nim opiekun Arsenalu, Mikel Arteta. W związku z infekcją hiszpańskiego szkoleniowca na kwarantannę musiało się udać niemal 100 pracowników londyńskiego klubu. O'Driscoll, wraz z kolegami ze sztabu medycznego, ma pełne ręce roboty. Uznał, że w takiej sytuacji nie może sobie pozwolić na zmianę pracodawcy. Przez fanów "The Gunners" został uznany bohaterem. Dotychczasowy lekarz Liverpoolu, Andrew Massey, 1 marca został dyrektorem medycznym FIFA. Klub z miasta Beatlesów adorował O'Driscolla od początku bieżącego roku. W styczniu medyk złożył w Arsenalu wypowiedzenie po ponad 10 latach pracy. Teraz jednak główny zainteresowany zmienił zdanie. Jak donoszą angielskie media, uczynił tak m.in. na prośbę Artety. Hiszpan pozostaje jedynym członkiem londyńskiej ekipy z potwierdzonym zakażeniem koronawirsem. UKi Premier League - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz