Gospodarze prowadzenie objęli w 13. minucie. Lucas Digne wrzucił piłkę z autu, Dominic Calvert-Lewin zgrał ją głową, a do spektakularnych nożyc w polu karnym złożył się Richarlison, trafiając pod poprzeczkę. Na 2-0 "The Toffees" podwyższyli w 28. minucie. Everton wyszedł z kontrą, którą zakończył precyzyjnym strzałem z około 30 metrów Gylfi Sigurdsson. Richarlison nie dokończył jednak spotkania na Goodison Park. W 51. minucie kontuzjowany Brazylijczyk opuścił plac gry, a zastąpił go Theo Walcott. Gospodarze nie spoczywali na laurach. W 56. minucie prowadzili już trzema bramkami. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, David de Gea wybił piłkę, ale przed polem karnym przejął ja Digne i strzelił przy słupku. Po chwili hiszpański bramkarz Manchesteru United w ostatniej chwili zdążył wybijając piłkę nogą sprzed linii bramkowej po dośrodkowaniu z kornera w wykonaniu Sigurdssona. Klęską United dopełniła się w 64. minucie. Piłkarze "The Toffees" wyszli od autu spod własnej bramki, rozgrywający świetny mecz Sigurdsson zagrał na wolne pole do Walcotta, który w sytuacji sam na sam nie dał szans de Gei. W końcówce murawę opuścił Digne, po starciu z Paulem Pogbą, którego zastąpił Phil Jagielka. Piłkarze Manchesteru United skomplikowali sobie walkę o udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Wciąż zajmują szóstą lokatę, tracąc dwa punkty do Chelsea i Arsenalu oraz trzy do Tottenhamu. Poza tym "Czerwone Diabły" straciły w tym sezonie już 48 goli, najwięcej w najwyższej klasie rozgrywkowej od 1978/79, kiedy było ich 63. Z kolei Everton jest siódmy w tabeli, ale do podopiecznych Solskjaera traci aż 15 punktów. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League</a> Pawo