Dzięki zgarnięciu pełnej puli "The Reds" zbliżyli się do liderującego Manchesteru City na dystans trzech punktów. Podopieczni Juergena Kloppa pozostają w tym roku niepokonani i mogą się pochwalić serią sześciu ligowych triumfów. Gospodarze potrzebowali dokładnie kwadrans, by otworzyć wynik spotkania. Arbiter podyktował rzut karny, gdy we własnej "szesnastce" ręką zagrał Stuart Dallas. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Mohamed Salah i okazał się niezawodnym egzekutorem. W 28. minucie do siatki trafił Raphinha, ale arbiter nie zaliczył tego trafienia, odgwizdując ofsajd. Odpowiedź Liverpoolu była bezwzględna. W ciągu kilku minut goście stracili dwa gole. W roli głównej ponownie wystąpił Salah - najpierw asystował przy bramce Josipa Matipa, a następnie sam wykorzystał kolejny rzut karny (faul Luke'a Aylinga na Sadio Mane). Zobacz statystyki z meczu Liverpool - Leeds Menedżer "Pawi" Marcelo Bielsa na drugą połowę nie wypuścił już Mateusz Klicha. Jego miejsce na murawie zajął Jamie Shackleton. Do końcowego gwizdka zespół z Anfield Road kontrolował przebieg spotkania. W ostatnich minutach rywali pogrążył jeszcze Mane, wpisując się na listę strzelców dwukrotnie. Rezultat meczu ustalił Virgil van Dijk. Ekipa Leeds w czterech ostatnich potyczkach straciła aż 15 bramek i wszystko wskazuje na to, że bronić się będzie przed degradacją do samego finiszu rywalizacji. Liverpool FC - Leeds United 6-0 (3-0) Bramki: 1-0 Salah (15. karny), 2-0 Matip (31.), 3-0 - Salah (36. karny), 4-0 Mane (81.), 5-0 Mane (90+1), 6-0 Van Dijk (90+4.) Burnley - Tottenham 1-0 (0-0) Zobacz meczowy raport Watford - Crystal Palace 1-4 (1-2) Zobacz meczowy raport Aktualną tabelę Premier League znajdziesz TUTAJ. ZOBACZ TAKŻE: