Premier League - zobacz wyniki, strzelców, składy, tabelę i terminarz Spotkanie miało zostać rozegrane w trzeci weekend grudnia, ale zostało przełożone ze względu na udział "The Blues" w klubowych mistrzostwach świata. Przed niespełna dwoma tygodniami oba zespoły zmierzyły się w meczu 3. rundy Pucharu Anglii. Artur Boruc puścił wtedy pięć goli na St. Mary's Stadium, a jego zespół przegrał 1-5. Tym razem także zanosiło się na wysokie zwycięstwo Chelsea. Gospodarze objęli prowadzenie w 25. minucie. Steven Davis nie wybił piłki, piłkarze Chelsea ponowili akcję, Demba Ba ładnie się złożył do strzału, a piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i wpadła do bramki tuż przy słupku. Boruc był bez szans. Bezradny był też tuż przed przerwą, gdy obrońcy Southampton przyglądali się jedynie, jak rywale bombardują jego bramkę. Najpierw Ramires huknął w słupek, a potężną i skuteczną dobitką popisał się Eden Hazard. Chelsea zasłużenie więc prowadziła 2-0 po pierwszej połowie, w której rywale nie oddali ani jednego celnego strzału. Tylko najwięksi optymiści spośród fanów beniaminka Premier League mogli liczyć na to, że ich zespół odwróci losy meczu. Tymczasem dwa gole zdobyte po przerwie dały gościom sensacyjny remis. W 58. minucie Nathaniel Clyne nie pozwolił odebrać sobie piłki na skrzydle Hazardowi, dośrodkował na 11. metr, a Rickie Lambert fantastycznie uderzył głową i piłka wpadła do bramki. W 75. minucie Luke Shaw przebiegł z piłką przez pół boiska, dośrodkował w pole karne, a Jason Puncheon potężnym strzałem nie dał szans Petrowi Czechowi. Zaległy mecz 17. kolejki Chelsea Londyn - Southampton FC 2-2 (2-0) Zobacz raport meczowy