O sprawie pisze dziennik "The Sun". Piłkarzowi na szczęście nic się nie stało. Napastnicy nie zamierzali robić mu krzywdy. Do domu dostali się tylnymi drzwiami. Byli starannie zamaskowani. Ich łupem padła biżuteria o dużej wartości. Do zdarzenia doszło przed dwoma miesiącami. Kulisy zajścia zostały ujawnione dopiero teraz. Cole cały czas obserwował przebieg rabunku. Był przywiązany do krzesła i zwrócony twarzą do wnętrza salonu. Złodzieje doskonale wiedzieli, kogo pozbawiają kosztowności. Do napadu byli znakomicie przygotowani. W przeciwnym razem nie udałoby im się pokonać wielu nowoczesnych zabezpieczeń przed włamaniem. Policja prowadzi w tej sprawie intensywne śledztwo, ale nie ujawnia szczegółów dochodzenia. Wiadomo, że żaden z domowników nie ucierpiał. Dom został jednak doszczętnie splądrowany. Cole zagrał w reprezentacji Anglii 107 razy w latach 2001-14. Obecnie zatrudniony jest jako trener w akademii Chelsea Londyn. Udziela się również w roli telewizyjnego eksperta. UKi