Przed spotkaniem minutą ciszy uczczono pamięć 96 ofiar tragedii, do której doszło 15 kwietnia 1989 roku na stadionie Hillsborough w Sheffield. W trakcie półfinałowego meczu Pucharu Anglii między "The Reds" a Nottingham Forest napierający tłum zadeptał i zadusił 96 osób. 766 kibiców zostało rannych. Wszyscy byli fanami Liverpoolu. "Kanonierzy" od początku wtorkowego spotkania przeważali, ale swoje akcje rozgrywali dość wolno, więc gracze West Hamu łatwo je rozbijali. Najlepsze okazje, by dać Arsenalowi prowadzenie, miał Olivier Giroud. Najpierw jednak po dośrodkowaniu z lewej strony nie trafił w piłkę, a po podaniu Santiego Cazorli uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć Adriana. W tej drugiej sytuacji Francuz był na minimalnym spalonym. W pierwszym fragmencie gry "Młoty" kilka razy zbliżyły się do bramki Szczęsnego, siejąc popłoch na przedpolu jego bramki. W 40. minucie goście niespodziewanie objęli prowadzenie. Antonio Nocerino wpadł w pole karne Arsenalu. Szczęsny dwa razy odbił piłkę po strzałach, czy może raczej podaniach Włocha, a piłkę do bramki wepchnął głową Matt Jarvis. "Kanonierzy", którzy nie wygrali trzech poprzednich meczów w lidze, znaleźli się w trudnej sytuacji, ale jeszcze przed przerwą wyrównali. Cazorla wybornie odnalazł w polu karnym Lukasa Podolskiego, a ten mocnym precyzyjnym strzałem przy słupku zdobył bramkę. W 55. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Thomas Vermaelen posłał długą piłkę w pole karne gości, Giroud znakomicie przyjął futbolówkę lewą nogą, a strzałem prawą nie dał szans bramkarzowi West Hamu. Dziewięć minut później Cazorla posłał bombę z 25 metrów, lecz piłka przeleciała centymetry od bramki Adriana. Podolski w 78. zdobył swą drugą bramkę w meczu, wykorzystując precyzyjne podanie głową Aarona Ramseya, a Arsenal wygrał derbowy pojedynek 3-1. Arsenal - West Ham 3-1. Raport meczowy Premier League: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz