Naprzeciw siebie stanęły czwarty i piąty zespół tabeli Premier League. Obie ekipy walczą w tym sezonie o bezpośredni awans do fazy grupowej Champions League (lokaty 1-4). Postronny widz mógł jednak odnieść wrażenie, że mierzą się ze sobą drużyny, które dzielą co najmniej trzy klasy rozgrywkowe. Już po dziewięciu minutach gospodarze prowadzili 3-0! Na listę strzelców wpisali się Jacob Murphy (dwukrotnie) oraz Joelinton. W tym momencie - używając terminologii bokserskiej - Tottenham leżał na deskach i próbował otrząsnąć się z zamroczenia. Ale na tym "Sroki" nie zamierzały poprzestawać. Dwa kolejne gole na przestrzeni niespełna 120 sekund strzelił Alexander Isak i zrobiło się 5-0. Pogrom w 21. minucie! Duże zamieszanie z uznanym trenerem w roli głównej. Szykuje się zwrot akcji Totalna demolka w Anglii. Trzy minuty od rekordu Premier League Zawodnicy Newcastle byli blisko ustanowienia historycznego rekordu. Mniej czasu na objęcie pięciobramkowego prowadzenia potrzebował tylko Manchester City, który we wrześniu 2019 roku w takich samych rozmiarach wygrywał z Watfordem po 18 minutach. Ekipa z St. James' Park nigdy wcześniej nie zaaplikowała rywalom pięciu goli przed przerwą. Z kolei "The Spurs" po raz pierwszy w dziejach zostali trafieni pięciokrotnie w pierwszej połowie. Po 45 minutach zdruzgotani kibice z Londynu zaczęli opuszczać obiekt. Antonio Conte zwolniony z Tottenhamu! Komunikat tuż przed północą Który trener zapracował na taką plamę w CV? Tottenham prowadzony jest obecnie przez tymczasowego szkoleniowca. Po tym jak pod koniec marca zdymisjonowano Antonio Conte, zespół otrzymał pod opiekę jego dotychczasowy asystent - Cristian Stellini. W drugiej odsłonie honorowe trafienie dla gości zaliczył Harry Kane, ale w żaden sposób nie zamazało to obrazu katastrofy, która tego dnia stała się udziałem drużyny z White Hart Lane. Zobacz aktualną tabelę Premier League