Reprezentant Kamerunu znalazł się podobno na celowniku nowego trenera "Dumy Katalonii" Tito Vilanovy, ale Wenger zdementował te pogłoski.Francuski szkoleniowiec "Kanonierów" podkreślił, że Barcelona nie kontaktowała się w tej sprawie i zaatakował hiszpańskie media."W sprawie Alexa Songa nic się nie dzieje" - stwierdził Wenger cytowany przez "The Sun". "Song ma jeszcze trzy lata ważny kontrakt. On jest w zupełnie innej sytuacji niż Robin van Persie" - dodał Francuz."Prasa w Hiszpanii nie jest zbyt poważna. Wiele razy się o tym przekonaliśmy. Nigdy nie mieliśmy żadnego kontaktu z przedstawicielami Barcelony" - powiedział trener Arsenalu.Wcześniej Song mówił w Sky Sports, że jego osobą jest zainteresowany klub, który określił jako "najlepszy na świecie", ale jednocześnie zadeklarował, że jest szczęśliwy na Emirates Stadium.