Kontuzja prawdopodobnie wykluczy z gry byłego reprezentanta Polski na około miesiąc - do początku kwietnia. Do tego czasu pierwszym bramkarzem "Młotów" będzie 30-letni Francuz Alphonse’a Areola. W rezerwie West Ham ma jeszcze dwóch młodych golkiperów, są to: Krisztian Hegyi i Joseph Anang. Menedżer West Ham United, David Moyes, przedstawił aktualne informacje na temat sytuacji polskiego bramkarza. - Łukasz Fabiański złamał kość policzkową i oczodół w meczu z Nottingham Forest. Wyglądało to makabrycznie. W efekcie Fabiańskiemu podczas operacji, która odbyła się w czwartek, trzeba było wstawić płytkę pod oko - mówił Moyes. Nieszczęsny Felipe Do nieszczęścia doszło po ataku kolanem obrońcy Forest, Felipe. Wcześniej 37-letni Polak zagrał we wszystkich 24 meczach Premier League tego sezonu. Pomimo groźnie wyglądającej kontuzji, Moyes ma nadzieję, że Fabiański wróci do gry już za miesiąc, po przerwie reprezentacyjnej. Fabiański miał u Moyesa abonament na grę w pierwszym składzie. Areola, który przeszedł latem z Paris Saint Germain, po wcześniejszym wypożyczeniu, do tej pory w barwach West Ham zagrał tylko jeden mecz ligowy. W tym sezonie w Premier League jeszcze nie wystąpił. W środę wieczorem Areola znalazł się w wyjściowym składzie na mecz Pucharu Anglii z Manchesterem United na Old Trafford i zanotował kilka dobrych interwencji, zanim wpuścił trzy gole w ostatnich 13 minutach i jego zespół przegrał 1:3. Niezawodny i doświadczony Fabiański Moyes powiedział, że wysoko ocenia Areolę, pomimo braku ligowych minut, dodając, że kontuzja Fabiańskiego nie martwi go zbytnio, ponieważ ma Francuza jako alternatywną opcję. - Miał genialną interwencję na początku spotkania na Old Trafford. Bardzo go lubimy. Tylko dlatego, że Fabiański gra tak równo, jest doświadczony i niezawodny, Alphonse'a jest poza składem. Wiemy jednak, że w rezerwie mamy naprawdę dobrego bramkarza, który robi wszystko, żeby zasłużyć na grę. Mówiłem mu, kiedy go podpisaliśmy, że postrzegamy go jako tego, który zastąpi Łukasza - zdradził menedżer "Młotów".