W sobotę Manchester United przegrał 0-1 z Evertonem. Schodzący po meczu do szatni Ronaldo wylał swoją frustrację na młodym kibicu The Toffees. Portugalczyk uderzył w wyciągniętą rękę chłopaka, jednocześnie wybijając mu z ręki telefon, który roztrzaskał się o ziemię. Napastnik United zdążył już przeprosić za swoje zachowanie. Policja szuka świadków Nagranie z tego zdarzenia szybko rozeszło się w mediach społecznościowych. Dziennik "The Guardian" donosi, że policja z oddziału w Merseyside potwierdziła, że jest w trakcie nawiązywania kontaktu z oboma klubami, zbiera też materiał z monitoringu, a także zachęca wszystkich świadków zdarzenia do składania zeznań, w ramach potwierdzenia czy rzeczywiście można w tym przypadku mówić o napaści. Rzecznik prasowy Manchesteru United zapowiedział, że klub jest świadomy zaistniałej sytuacji i będzie współpracował z policją w celu szybkiego wyjaśnienia sprawy. Ronaldo w swoich przeprosinach zaproponował, że ugości młodego fana Evertonu na jednym z najbliższych meczów United na Old Trafford.