Obydwa zespoły w tabeli ligowej dzieliła przed spotkaniem przepaść, ale smaczku rywalizacji dodawała obecność na ławce trenerskiej Sunderlandu byłego kapitana Manchesteru United Roy'a Keane'a. Były filar "Czerwonych Diabłów" nie potrafił jednak dodatkowo zmotywować swoich podopiecznych. Goście z Manchesteru dominowali od pierwszego gwizdka sędziego, a na prowadzenie wyszli już w 19 minucie spotkania. Wes Brown popisał się dokładnym podaniem do Wayne'a Rooney'a, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z Craigiem Gordonem. 10 minut później było już 2:0 dla "Czerwonych Diabłów". Rooney z lewej strony pola karnego dograł do Louisa Sahy, który z kilku metrów wpakował piłkę do siatki. Jeszcze przed przerwą piłkarzy Sunderlandu na łopatki rozłożył Cristiano Ronaldo. Portugalczyk przymierzył perfekcyjnie z rzutu wolnego z około 20 metrów. Futbolówka poszybowała nad murem i wpadła do siatki osłupiałego bramkarza gospodarzy. W 86 minucie wynik spotkania na 4:0 ustalił Saha. Francuz wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Luisie Nanim. Cały mecz w bramce Manchesteru rozegrał Tomasz Kuszczak. Polak, chociaż miał mało pracy, wyróżnił się między innymi skuteczną paradą po mocnym strzale zza pola karnego Rossa Wallace'a. Sunderland - Manchester United 0:4 (0:3) Bramki: Rooney (19.), Saha (29., 86.), Ronaldo (45.) *** Zobacz wyniki i strzelców bramek w 19. kolejce Premier League! oraz aktualną tabelę