Ronald Koeman nadwyrężał cierpliwość zarządu Barcelony od dłuższego czasu, ale to porażka 0-1 z Rayo Vallecano okazała się gwoździem do trumny dla trenerskiej kariery Holendra na Camp Nou. Gdy, niedługo po meczu, "Blaugrana" ogłosiła, że rozwiązuje umowę z Koemanem, wielu kibiców przyjęło tę decyzję z radością. Jest z tym jednak związany pewien istotny problem dla katalońskiego klubu. FC Barcelona jest bowiem zmuszona wypłacić bardzo wysoką odprawę dla holenderskiego menedżera, która wynosi ok. 12 mln euro. Klub znajduje się obecnie w trudnej sytuacji finansowej, więc oczywiste jest, że taka kwota to poważny cios dla starającej się wrócić do zbalansowanego budżetu "Barcy". Pieniądze trzeba będzie jakoś znaleźć - i ta sytuacja cieszy nie tylko Ronalda Koemana, ale też... Newcastle United. Newcastle United skorzysta na zwolnieniu Koemana? Ousmane Dembele może być bliżej Anglii Zdaniem brytyjskiego "Daily Express" konieczność sporego wydatku ze strony Barcelony sprawia, że "Sroki" są bliższe realizacji swojego planu dotyczącego sprowadzenia na St. James' Park Ousmane Dembele, a więc obecnego gracza "Dumy Katalonii". Jego transfer byłby na pewno korzystny finansowo dla FCB, która nie tylko otrzymałaby pieniądze za samo oddanie piłkarza, ale też zwolniłaby nieco funduszy z budżetu płacowego. Dembele jest bowiem jednym z najlepiej zarabiających graczy Barcelony i inkasuje w przeliczeniu ok. 200 tys. funtów tygodniowo. A przy tym... prawie w ogóle nie gra.Francuz od czasu przejścia do FC Barcelona jest niemal nieustannie kontuzjowany i końca jego pechowej, urazowej passy nie widać. Mimo to "Sroki" wierzą, że w Anglii możliwe by było odbudowanie się 24-latka, stąd ich koncepcja o sprowadzeniu piłkarza. Jego kontrakt z "Blaugraną" wygasa już w czerwcu 2022 roku, ale Newcastle United jest skuszone zapewnieniem sobie usług Dembele już w styczniu - i za pieniądze - bowiem czują, że wszystko działa na korzyść sporej "promocji". Ismaila Sarr kolejnym celem Newcastle United Inną całkiem realną w najbliższym czasie opcją transferową dla United ma być Ismaila Sarr. Jak informuje "Daily Mail", dla klubu z Północno-Wschodniej Anglii ma on być nawet jednym z ważniejszych priorytetów na rynku.23-letni Sarr bez wątpienia jest utalentowaną postacią, która przykuwa uwagę w ekipie Watfordu, choć ta nie zachwyca ostatnio przesadnie swoimi wynikami. W tym sezonie Sarr ma już na swoim koncie zdobyte cztery bramki, dla porównania w poprzedniej kampanii, jeszcze w Championship, strzelił w całym sezonie 13 goli i odnotował przy tym 10 asyst. Watford zatrzyma Sarra za wszelką cenę - przynajmniej do końca sezonu Problem polega jednak na tym, że "Szerszenie" prawie na pewno zdecydują się zatrzymać swojego skrzydłowego przynajmniej do lata. Watfordowi zależy, by wylądować na koniec rozgrywek jak najwyżej w tabeli - i, co oczywiste, jak najdalej od strefy spadkowej, od której angielski zespół dzieli obecnie sześć punktów. Do tego celu potrzeba wszystkich najważniejszych jak dotychczas graczy, a Sarr, który prawie zawsze rozgrywa pełne 90 minut, bez wątpienia do takiego grona należy.Ismaila Sarr z Watfordem związany jest od 2019 roku. Kontrakt Senegalczyka ważny jest do końca czerwca 2024 r. PaCze