Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Manchester był wprawdzie stroną przeważającą, lecz nie zdołał udokumentować tego stanu rzeczy bramką. Na grę ofensywną obu ekip przed przerwą najlepiej spuścić zasłonę milczenia. Ani jeden strzał nie zmierzał bowiem w światło bramki. Kilka minut po zmianie stron "Czerwone Diabły" zdołały objąć prowadzenie. Zamieszanie w polu karnym Norwich wykorzystał Odion Ighalo, nieco ekwilibrystycznym strzałem z powietrza pakując piłkę do siatki. Gospodarze jednak nie zamierzali składać broni. W 75. minucie kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Todd Cantwell, doprowadzając do wyrównania.