Fani Chelsea są przekonani, że koszulka z tym numerem przynosi pecha zawodnikowi, który ją nosi. Jej ostatni posiadacze: Fernando Torres, Mateja Keżman, Hernando Crespo, Franco di Santo oraz Radamel Falcao nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Ostatnim snajperem, który z "dziewiątką" na plecach regularnie trafiał do bramki rywali był Jimmy Floyd Hasselbaink, który grał dla Chelsea w latach 2000-2004. Według napływających z Londynu informacji Morata nie zważa na "klątwę numeru 9", jak nazywają ją na Twitterze kibice "The Blues" i występować zamierza właśnie z numerem, który od czasu odejścia z klubu Falcao nie może znaleźć właściciela. Chelsea wygrała bój o napastnika, który zdecydowany był opuścić Real Madryt, gdzie nie mógł liczyć na regularne występy od pierwszej minuty. Mimo tego w poprzednim sezonie 24-latek zdobył 20 bramek w 43 spotkaniach. Zaledwie 19 razy znajdował się jednak w wyjściowej jedenastce swojej drużyny. Morata wcześniej był zawodnikiem Juventusu Turyn, do którego przeszedł za 20 milionów euro. Dwa lata później "Królewscy" odkupili zawodnika za kwotę o 10 milionów wyższą. WG Premier League: terminarz nadchodzącego sezonu!