Kiedy w listopadzie ubiegłego roku "Czerwone Diabły" zwalniały Ole Gunnara Solskjaera ze stanowiska menedżera zespołu, szybko stało się w Manchesterze jasne, że najlepszym rozwiązaniem będzie zatrudnienie szkoleniowca tymczasowego, który postara się "uratować" sezon, a potem przekaże stery komuś, kto zajmie się ekipą United w ujęciu długofalowym. Padło w końcu na Ralfa Rangnicka - byłego trenera RB Lipsk, a ostatnio także dyrektora sportowego Lokomotiwu Moskwa, który dostał obietnicę dłuższej współpracy: do końca kampanii 2021/2022 będzie głównym menedżerem, a potem zostanie stałym doradcą MU do spraw prowadzenia drużyny. Czas mija jednak nieubłaganie, a sezon Premier League kończy się za trzy miesiące - włodarze "Czerwonych Diabłów" będą musiały więc niebawem podjąć kluczowe decyzje. Manchester United wybierze Pochettino, ten Haga, a może... Luisa Enrique? W dotychczasowych spekulacjach wymieniano liczne nazwiska szkoleniowców z całej Europy - w tym przede wszystkim Mauricio Pochettino (obecnie PSG) i Erika ten Haga (obecnie Ajax). Obaj panowie mają mieć chęć na zmianę otoczenia, więc możliwość podjęcia pracy w United wydaje się dla nich bardzo kuszącym scenariuszem.Jak jednak informuje brytyjski "Daily Star" na horyzoncie pojawiła się nowa, zaskakująca kandydatura. Zdaniem dziennika Richard Arnold, świeżo upieczony dyrektor generalny MU, Richard Arnold, rozważa starania o zatrudnienie Luisa Enrique. Hiszpan ma za sobą wiele argumentów - przede wszystkim jest fanem mocnej dyscypliny wśród graczy i preferuje futbol, który w swym ofensywnym aspekcie miałby pasować do United. Ponadto jest już utytułowanym i doświadczonym trenerem - na swoim koncie ma m.in. dwa mistrzostwa Hiszpanii, trzy Puchary Króla i jeden triumf w Lidze Mistrzów. Wszystkie te sukcesy osiągnął wraz z FC Barcelona, prowadząc tę ekipę w latach 2014-2017. Manchester United rzuca się na głęboką wodę. Luis Enrique jest na razie "nie do wyjęcia" Z Enrique jest jednak jeden poważny problem - to obecny selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, ma ważny kontrakt do końca MŚ w Katarze, a więc i do końca 2022 roku i nic nie wskazuje na to, by miał go zrywać. A to duży problem dla United, którzy chcieliby widzieć stałego menedżera u siebie już latem.Opcje są więc dwie: albo nastąpi przedłużenie kontraktu Rangnicka do końca roku i "Czerwone Diabły" będą cierpliwie czekać, co postanowi Luis Enrique po mundialu, albo - co znacznie bardziej prawdopodobne - jednak zwrócą się szybciej ku Pochettino czy ten Hagowi.Na razie przed Manchesterem United ostatnich kilka miesięcy rozgrywek PL. Po 23 rozegranych meczach klub ma na swoim koncie 39 punktów i zajmuje szóstą lokatę w tabeli. Zobacz także: RONALDO JUNIOR IDZIE W ŚLADY OJCA. ZWIĄZAŁ SIĘ OFICJALNIE Z UNITED