Informacje o zarzutach, jakie zostały przedstawione aktualnym mistrzom Anglii, ujawnił w poniedziałek dziennikarz "The Times" - Martyn Ziegler. Jego zdaniem w przypadku udowodnienia nieprawidłowości, "Obywatelom" grozić będzie widmo odjęcia punktów, a nawet wykluczenia z ligi. Władze klubu momentalnie odniosły się do zaistniałej sytuacji, wydając specjalny komunikat, w którym wyraziły zaskoczenie pojawiającymi się oskarżeniami oraz zaapelowały o zbadanie sprawy przez niezależną komisję. To nie pierwszy raz, kiedy Manchester City staje w obliczu potencjalnych sankcji. Dwa lata temu, w związku kontrolą finansową ze strony UEFA, federacja pierwotnie nałożyła na klub dwuletni zakaz występów w europejskich pucharach, który następnie został uchylony. Paris Saint-Germain bacznie przygląda się sytuacji Guardioli Guardiola stanął wówczas w obronie swoich pracodawców, a rok temu zapewniał, że ma do nich zaufanie, jednak gdyby zostało ono nadszarpnięte, nie wahałby się z decyzją o opuszczeniu klubu. "Powiedziałem im, że jeśli mnie oszukali, następnego dnia już mnie tutaj nie będzie. Odejdę i nie będziemy już przyjaciółmi. Zaufałem im od pierwszego dnia i wierzę im bezgranicznie, dlatego staję w obronie klubu" - powiedział w maju ubiegłego roku. Poniedziałkowe doniesienia wywołały falę spekulacji na temat przyszłości szkoleniowca, a jak informuje "Fichajes", jego sytuację bacznie monitoruje Paris Saint-Germain. Wynika to z rzekomego niezadowolenia postawą zespołu, który w ostatnich dniach odpadł z Pucharu Francji. Pozycja aktualnego trenera Paryżan - Christophe Galtiera nie jest w pełni bezpieczna, a według serwisu, władze klubu znad Sekwany, z chęcią wykorzystałyby sposobność do zatrudnienia Guardioli, gdyby ten stał się dostępny.