Chodzi o incydent, do którego doszło na początku tego roku. Rozpędzone pomarańczowe Ferrari z Ronaldo za kierownicą uderzyło wówczas w barierę zabezpieczającą tunel w pobliżu lotniska w Manchesterze. Piłkarz z wypadku wyszedł bez szwanku. Pół roku po zdarzeniu brytyjska policja poinformowała, że zawodnikowi nie grożą żadne sankcje. W oświadczeniu policji czytamy: "Żadne działania prawne nie zostaną podjęte w stosunku do kierowcy Ferrari 599 GTB, które uderzyło w ścianę tunelu na A538 Wilmslow Road w czwartek, 8 stycznia".