W poprzedniej kolejce Southampton przegrało z Manchesterem United 0-9. Jan Bednarek został wtedy ukarany czerwoną kartką. Została ona jednak anulowana i Polak mógł wystąpić w meczu z Newcastle.Zagrał jednak bardzo słabo. Przy pierwszej bramce łatwo minął go Allan Saint-Maximin i wyłożył piłkę Josephowi Willockowi, który trafił do siatki. W 26. minucie Newcastle prowadziło już 2-0. Bednarek próbował zablokować strzał Miguela Almirona, ale zrobił to tak niefortunnie, że piłka wpadła do bramki strzeżonej przez Alexa McCarthy'ego. Wydawało się, że to drugi z rzędu gol samobójczy Bednarka. To samo zdarzyło się mu bowiem w spotkaniu z "Czerwonymi Diabłami". Ostatecznie trafienie zapisano Paragwajczykowi. Chwilę później kontaktową bramkę zdobył Takumi Minamino, ale w doliczonym czasie pierwszej połowy Newcastle podwyższyło wynik. Defensywa "Świętych" popełniła kolejny fatalny błąd. McCarthy źle podawał do Bertranda. Piłkę przejął Almiron i tym razem sam dobrze wykończył akcję. Goście się jednak nie poddawali. Zależało im, żeby zmazać plamę po ubiegłotygodniowej porażce. Po przerwie rzucili się do ataku. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! Nie minęło pięć minut drugiej części, a mecz całkowicie się odwrócił. Southampton znowu złapało konktakt, po fantastycznym strzale Jamesa Warda-Prowse'a z rzutu wolnego. W kolejnej akcji drugą żółtą kartką Jeff Hendrick i Newcastle grało w dziesiątkę. Skupiło się więc na obronie wyniku. Piłkarze Southampton mogli wyrównać w 63. minucie, ale Danny Ings trafił w słupek. Dwie minuty później precyzyjniejszy był Che Adams i umieścił piłkę w siatce. Gol nie został jednak uznany, bo sędzia dopatrzył się spalonego. W końcówce goście odważniej zaatakowali, ale nie zdołali już zdobyć bramki i przegrali. Była to już piąta z rzędu porażka Southampton. Drużyna ta zajmuje 12. miejsce w tabeli. Newcastle, po zwycięstwie, awansowało na 16. pozycję.MPTego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League