Incydent miał miejsce w połowie stycznia, ale dopiero teraz przedostał się do mediów. O napadzie na dom Tahitha Chonga poinformował "The Sun". Wkrótce potem zdarzenie potwierdził sam zawodnik. Była trzecia nad ranem, gdy holenderski snajper obudził się z nożem przytkniętym do gardła. Zobaczył nad sobą trzech napastników. Bez sprzeciwu wykonał ich polecenia. Włamywacze zażądali wskazania miejsca, w którym piłkarz przechowuje kosztowne rzeczy. Zabrali pieniądze (kwoty nie ujawniono), biżuterię i markowe damskie torebki. Łączne straty Chong oszacował na kilka tysięcy funtów. Napady na piłkarzy w Anglii. Chong nie był pierwszy W tej samej okolicy ofiarami rabunku padli wcześniej inni piłkarze - Paul Pogba, Jesse Lingard, Joao Cancelo i Victor Lindeloef. 22-letni Chong to napastnik MU, przebywający obecnie na wypożyczeniu w Birmingham City. Na Old Trafford trafił w 2016 roku, trzy lata później stał się zawodnikiem pierwszego zespołu. Jak na razie jest co sezon wypożyczany. Zanim podpisał roczną umowę z klubem bezpośredniego zaplecza Premier League, grał w barwach Werderu Brema i FC Brugge. ZOBACZ TAKŻE: