Spotkanie ligowe z Fulham miało być dla Jakuba Kiwiora kolejną szansą od Mikela Artety na pokazanie pełni swojego potencjału. Reprezentant Polski od czasu transferu do Arsenalu nie jest w stanie przebić się na stałe do wyjściowego składu. Środkowy obrońca występuje przeważnie wyłącznie w mniej istotnych spotkaniach pucharowych lub "gra ogony" w lidze. Kiwior po blisko roku od przenosin na Emirates ma na koncie zaledwie 22 rozegrane mecze. Przełożyły się one na nieco ponad tysiąc minut spędzonych na murawie. Jest to wynik delikatnie mówiąc rozczarowujący. Z tego względu w mediach huczy aż od plotek na temat możliwej zmiany barw klubowych. Do tej pory panowało jednak przekonanie, że władze Arsenalu nie są skłonne do nawiązania jakichkolwiek negocjacji. Nie tak dawno Tomasz Włodarczyk z redakcji "Meczyki.pl" przekonywał, że nie ma najmniejszych szans na to, że Kiwior zimą odejdzie z Arsenalu. Przewijały się informacje o zainteresowaniu Polakiem ze strony topowych włoskich klubów, na czele z Napoli, AS Romą i AC Milanem. Konkretów jednak nie było. Przełom prawdopodobnie nastąpił po ostatnim spotkaniu ligowym. Polak może zostać bohaterem głośnego transferu. Chcą go w topowym klubie Meczem z Fulham Kiwior pogrzebał swoją przyszłość w Arsenalu? Mikel Arteta na spotkanie z Fulham zdecydował się posłać Jakuba Kiwiora w podstawowym składzie. Dla 23-latka był to dopiero drugi mecz ligowy w wyjściowej jedenastce na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Niestety szkoleniowiec szybko swojej decyzji pożałował. "The Cottagers" w 29. minucie doprowadzili do wyrównania, a w akcji bramkowej nie popisał się Kiwior. Polak nie upilnował jednego z graczy rywala, co pozwoliło Raulowi Jimenezowi na strzelenie gola. Reprezentant Polski zmieniony został już w przerwie. O tym, jak źle odebrano jego występ w pierwszej połowie może świadczyć fakt, że na jego miejscu pojawił się powracający dopiero po poważnej kontuzji Takehiro Tomiyasu. Angielscy dziennikarze skrytykowali występ defensora, który tym razem pełnił rolę lewego obrońcy. Dziennikarze "TuttoMercatoWeb" przekazali, że doszło do zwrotu w sprawie Jakuba Kiwiora. Po spotkaniu z Fulham włodarze klubu uznali, że w przypadku otrzymania korzystnej oferty warto rozważyć sprzedaż 23-latka. "Kanonierzy" stawiają jednak swoje warunki. Kadrowicz Probierza nie był w stanie wyjść na boisko. Angielskie media: To nie kontuzja Transfer Kiwiorowi doradzają byli reprezentanci Polski. Tomasz Kłos w rozmowie z redakcją "TVP Sport" podkreślił, że byłoby to najlepsze rozwiązanie dla stopera. Arsenal nie zamierza wypożyczać Jakuba Kiwiora. Pod uwagę zostaną wzięte jedynie oferty gotówkowe, opiewające na minimum 20 milionów euro. Aktualna wycena rynkowa Polaka przez portal "Transfermarkt" wynosi 25 milionów euro. Tyle też Arsenal zapłacił w styczniu zeszłego roku za stopera. Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem dla Kiwiora pozostaje powrót do Serie A. Włosi wysoko cenią sobie umiejętności gracza, który ma za sobą ponad 40 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech.