Erling Haaland rozgrywa właśnie swój drugi sezon w barwach Manchesteru City. Norweg cały czas zadziwia swoimi umiejętnościami i wynikami strzeleckimi, które osiąga. Trudno w to uwierzyć, ale w 75 meczach w barwach angielskiego klubu zdobył on aż 71 goli. Jeszcze lepszą średnią osiągnął wcześniej w Borussii Dortmund - 86 bramek w 89 występach. Nic więc dziwnego, że wszystkie największe kluby tylko marzą o tym, aby go pozyskać. W tym momencie porównywalnie dobrym napastnikiem pochwalić się może jedynie Bayern Monachium. Harry Kane w barwach "Die Roten" rozegrał do tej pory 22 spotkania, w których strzelił 25 bramek. Wielka kłótnia w klubie Zielińskiego. Piłkarz nie wytrzymał. "Jesteś śmieciem" Real Madryt zrezygnuje z Mbappe. Dla Haalanda mogliby to zrobić To byłaby prawdziwa transferowa bomba i niebywały zwrot akcji. Deportes Cadena SER podaje, że Real Madryt byłby w stanie zrezygnować z transferu Kyliana Mbappe, jeśli na Santiago Bernabeu trafiłby Erling Haaland. Sprowadzenie Norwega teoretycznie miałoby być o wiele mniej skomplikowane, mimo że to umowa Francuza dobiega końca latem 2024 roku. Erling Haaland jest związany z Manchesterem City do czerwca 2027 roku, ale nie jest prawdopodobne, że piłkarz opuści Etihad Stadium już wcześniej. Jeśli transfer Kyliana Mbappe do Realu Madryt się nie powiedzie, przenosiny Haalanda do stolicy Hiszpanii staną się wielce prawdopodobne. Według informacji podanych przez hiszpańskie media Real Madryt zaczął już działania, mające na celu sprowadzenie Erlinga Haalanda. "Królewscy" przybliżają się do tego za sprawą Jude'a Bellinghama, który jest w stałym kontakcie z Norwegiem i mocno zachęca go do zmiany klubu. Angielski pomocnik "Los Blancos" wie, że Erling Haaland nie przepada za Manchesterem jako miastem i chętnie zmieniłby otoczenie. Możliwe, że już po zakończeniu tego sezonu, w trakcie letniego okna transferowego, ten temat będzie bardzo gorący. Madrycki dziennik "AS" wcześniej poinformował, że Real Madryt mógłby sprowadzić zarówno Kyliana Mbappe, jak i Erlinga Haalanda i nie przeciążyłoby to bardzo klubowego budżetu. Finansowo "Królewscy" grają w innej lidze niż reszta hiszpańskiej stawki i z tym faktem rywale muszą się pogodzić. Jeśli którykolwiek z tych transferów dojdzie do skutku, będzie to wielki hit, który zmieni układ sił w europejskiej piłce.