22-letni skrzydłowy został jednym z bohaterów zimowego okna transferowego. Wtedy przeszedł z Szachtara Donieck do Chelsea za około 100 milionów euro. Na razie Mudryk w angielskim klubie nie ujawnił jeszcze swojego pełnego potencjału. Wciąż bowiem czeka na gola i zanotował tylko jedną asystę. Mimo wszystko Usyk uważa, że będzie jeszcze przynosił chlubę Ukrainie. Ołeksandr Usyk uważa, że Mychajło Mudryk zdobędzie "Złotą Piłkę" Zapytano pięściarza, czy był zdzwiony taką kwotą zapłaconą za Mudryka. "Nie, wszystko poszło do góry. Sądzę, że on jest wart nawet więcej niż 100 milionów euro, a mówię tak, bo od jakiegoś czasu go obserwuję. Pierwszy raz widziałem go, gdy grał w kadrze U-18 albo U-19. Fryzura przyciągająca wzrok, tatuaże, on grał, a ja mu się przypatrywałem i go polubiłem. Wydaje mi się, że ten facet może przynieść Ukrainie czwartą 'Złotą Piłkę'" - przyznał mistrz świata federacji WBA, WBO i IBF. Już trzech ukraińskich piłkarzy sięgało po tę nagrodę. Dwóch zrobiło to jeszcze w czasach Związku Radzieckiego. Byli to Błochin i Biełanow. Trzecim, już oficjalnie dla tego kraju, był Szewczenko w 2004 roku, gdy grał dla AC Milan.