Bielik zdążył się już mocno zaadaptować w drużynie. W meczu ze Swansea w młodzieżowym Pucharze Anglii pełnił funkcję kapitana zespołu U-18. Kiedy przychodził do zespołu, nie było jednak tak kolorowo. - Na początku było ciężko. Nowi piłkarze, narodowości, język. Teraz czuję się dużo lepiej zarówno na boisku, jak i w szatni. Bardzo się cieszę, że tu jestem - mówił w rozmowie z oficjalną stroną Arsenalu Bielik. 18-latek nie ukrywał również, że w porównaniu z Polską w Anglii zauważa się ogromne różnice. - Największą zmianą był fakt, że nie grałem z polskimi zawodnikami. Na początku nie umiałem się z nikim porozumieć. Koledzy bardzo mi jednak pomagali - przyznał polski piłkarz. W Arsenalu zmieniła się także pozycja na boisku Bielika. Z pomocy przeniesiono go na środek obrony. Polak nie miał z tym jednak większych problemów i szybko nauczył się gry w nowej roli. - W obronie muszę czasami więcej myśleć na boisku i cały czas być bardzo skupionym - zaznaczał piłkarz. W tym sezonie Polak wystąpił we wszystkich meczach drużyny U-21 w lidze. Polak jest jednym z filarów zespołu. W młodzieżowej Lidze Mistrzów opuścił tylko jeden mecz. Jego drużyna zajmuje obecnie drugie miejsce w ligowej tabeli (grupa 2.). Jeśli utrzyma dobrą formę do końca sezonu, awansuje do najlepszej, pierwszej grupy młodzieżowych rozgrywek ligowych. Polski nastolatek do Arsenalu trafił w styczniu 2015 roku. W końcówce pierwszego sezonu "Kanonierów" Polak zagrał tylko w siedmiu meczach drużyny młodzieżowej. Dobrze przepracował jednak okres przygotowawczy do kolejnej edycji rozgrywek i teraz jest jedną z czołowych postaci tej ekipy. Bielik ma także za sobą debiut w seniorskiej drużynie Arsenalu. Obrońca zagrał 30 minut w październikowym starciu w Capital One Cup z Sheffield Wednesday. Polak rozegrał przyzwoite spotkanie, ale raczej nie będzie dobrze wspominał tego dnia. "Kanonierzy" sensacyjnie przegrali bowiem 0-3 i odpadli z rozgrywek. Krystian Bielik jest bardzo chwalony przez trenera pierwszej drużyny Arsenalu Arsene'a Wengera. Francuz nie ukrywa podziwu dla umiejętności Polaka. - To wielki talent. Biorąc pod uwagę jego wiek, to może być w przyszłości jeden z lepszych piłkarzy. Bądźmy jednak cierpliwi i pozwólmy mu nas zaskoczyć - zaznaczał szkoleniowiec. Z niecierpliwością czekamy na to, jak potoczą się dalej losy tego obiecującego piłkarza. Pierwszy rok Bielika w Anglii bez wątpienia można zaliczyć do udanych. Autor: Adrianna Kmak