Zaległy mecz 8. kolejki Premier League zbiegł się w czasie z niedawnym zwolnieniem z Leeds United Jessego Marscha. Czarę goryczy włodarzy klubu przelała niedawna porażka z Nottingham Forest i w meczu z Manchesterem United drużynę poprowadził tymczasowy trener Michael Skubala. Goście z pewnością nie byli faworytem w starciu z ekipą z Old Trafford, ale spotkanie zaczęło się dla nich w wymarzony sposób. Bramkę już w 1. minucie meczu zdobył Wilfried Gnonto. Ba, kilka minut po zmianie stron było już 2-0 dla Leeds. Wówczas płaskie podanie wzdłuż bramki Davida de Gei niefortunnie przeciął Raphael Varane i wpakował piłkę do własnej bramki. Gole Rashforda i Sancho uratowały Manchester United Po godzinie gry Erik ten Hag zdecydował się na podwójną zmianę, wpuszczając na boisko Jadona Sancho i Facundo Pellistriego. To odmieniło losy spotkania. Już w pierwszej akcji Pellistri zgrał piłkę do Diogo Dalota, a ten zacentrował wprost na głowę Marcusa Rashforda. Angielski napastnik głową skierował piłkę do bramki! Z kolei stan meczu 10 minut po wejściu na boisko wyrównał Sancho, korzystając z błędu bramkarza Leeds. Remis sprawił, że Manchester United traci dwa punkty do swojego lokalnego rywala, City, mając rozegrany mecz więcej. Liderujący Arsenal, mając dwa mecze mniej od United, ma nad nim siedem punktów przewagi.