Cristiano Ronaldo nie schodzi z ust kibiców na całym świecie. Udzielił wywiadu Piersowi Morganowi, w którym przyznał, że nie szanuje trenera Manchesteru United Erika ten Haga, bo ten "nie okazał mu szacunku". Wyraził żal w stosunku do zarządu klubu, który nie uwierzył mu na słowo, że jego lipcowa nieobecność spowodowana jest problemami osobistymi. Jak powiedział, jego córka była wtedy hospitalizowana. Manchester United wejdzie na drogę prawną przeciwko Cristiano Ronaldo? "Czerwone Diabły" wydały w piątek lakoniczny komunikat na oficjalnej stronie. "Manchester United podjął dziś rano odpowiednie kroki w odpowiedzi na niedawny wywiad Cristiano Ronaldo dla mediów. Nie będziemy udzielać dalszych komentarzy, dopóki proces ten nie dobiegnie końca" - napisano. Jak się okazuje, bliżej nieokreślonymi "krokami" może być próba rozwiązania kontraktu z 37-latkiem. "The Athletic" poinformowało, że działacze rozważają możliwość wejścia na drogę prawną. Graczom Premier League po podpisaniu umowy nie wolno "pisać lub mówić niczego, co może przynieść klubowi (...) złą sławę (...) lub spowodować szkodę dla klubu". Taki zapis widnieje w ich kontraktach. W Manchesterze chcą teraz sprawdzić, czy Ronaldo naruszył tę zasadę. Wspomniany portal próbował skontaktował się z otoczeniem Portugalczyka w celu zdobycia komentarza, jednak wciąż nie otrzymał odpowiedzi.