Manchester United zmieni właściciela. To już kwestia czasu Relacja rodziny Glazerów i kibiców Manchesteru United od lat jest bardzo szorstka. Fani regularnie domagają się odejścia amerykańskich właścicieli, zarzucając im brak odpowiedniego zaangażowania w klub, co miało być głównym powodem jego sportowej zapaści w ostatnich latach. "Daily Mail" podaje, że grono potencjalnych kupców zmniejszyło się już do trzech podmiotów. Mowa o rządowym konsorcjum z Kataru, zarządzanym przez byłego premiera tego kraju Jassima bin Hamada bin Jabera Al Thaniego, a także Jimmie Ratcliffie, właścicielu firmy INEOS, którego nazwisko było wymieniane także przy okazji nie tak dawnej zmiany właścicielskiej w Chelsea. Trzecim podmiotem ma być firma, której dokładna nazwa i personalia właścicieli nie zostały jak na razie ujawnione. Cała trójka ma pojawić się na Old Trafford na zaproszenie obecnych właścicieli, gdzie mają oni poznać obecną sytuację finansową klubu, a także dowiedzieć się, jakie inwestycje powinny zostać poczynione priorytetowo. Według angielskich dziennikarzy przyszły nabywca będzie musiał wyłożyć około 6 miliardów funtów za kupno 20-krotnych mistrzów Anglii. Nowy właściciel będzie musiał do tego dołożyć także pieniądze niezbędne na inwestycje, takie jak chociażby remont ośrodka treningowego, który ma pozostawiać wiele do życzenia. Wspominał o nim Cristiano Ronaldo w kontrowersyjnym wywiadzie z Piersem Morganem. Dodatkowo "Daily Mail" informuje, że zainteresowani nie otrzymali do tej pory pełnych sprawozdań finansowych, co generuje plotki o długach ukrywanych przez rodzinę Glazerów. Ratcliffe doświadczony w futbolu, Al Thani z chęcią lokalnej rywalizacji z właścicielami City Jedynym z trójki z doświadczeniem w świecie piłki nożnej jest Ratcliffe, który w 2019 roku kupił francuskie OGC Nice. Francuski klub poprzedni sezon zakończył na 5. miejscu w tabeli Ligue 1, a obecnie rywalizuje w Lidze Konferencji, gdzie w 1/8 finału zagra z Sheriffem Tyraspol. Anglicy uważają także, że sporą motywację do kupna "Czerwonych Diabłów" może mieć Al Thani, dla którego byłaby to również sprawa prestiżowa. Chodzi oczywiście o potencjalną rywalizację z Manchesterem City, którego właścicielem jest szejk Mansour, wysoko postawiony w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Manchester United w tym sezonie dał pierwsze od dawna wyraźne symptomy powrotu na dobre tory pod kątem sportowy. Zespół Erika ten Haga niedawno zdobył pierwsze trofeum klubu od sześciu lat, wygrywając Carabao Cup. Wciąż ma również szansę na dwa inne trofea, bo jego zespół rywalizuje w Pucharze Anglii i Lidze Europy. W tych pierwszych rozgrywkach zagra w ćwierćfinale z Fulham, a w drugich w 1/8 finału zmierzy się z Realem Betis. W tabeli Premier League drużyna Holendra jest trzecia.