Gospodarze rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. Już po 11. minutach gry prowadzili 2-0 po bramkach Javiera Hernandeza i Wayne’a Rooneya. "The Blues" odrobili straty w drugiej części spotkania. Najpierw efektownym strzałem popisał się Eden Hazard, a chwilę później David de Gea ponownie wyciągał piłkę z siatki, tym razem po golu Ramiresa. Goście z Londynu mogli nawet wygrać i zapewnić sobie miejsce w półfinale rozgrywek, ale w końcówce de Gea popisał się fantastyczną interwencją przy strzale Juana Maty. O awansie do czołowej czwórki Pucharu Anglii, w której są już piłkarze Manchesteru City i Wigan Athletic zdecyduje zatem dodatkowe spotkanie. "Zasłużyliśmy na zwycięstwo. W pierwszej połowie popełniliśmy dwa błędy, po których straciliśmy bramki. W drugiej części gry przeważaliśmy na boisku i mieliśmy wiele szans na zdobycie gola. Wszystko w tym meczu przemawiało za Man Utd. Grali u siebie, mecz w Lidze Mistrzów rozegrali we wtorek, a my mieliśmy za sobą wyjazd do Rumunii na mecz Ligi Europejskiej i jeszcze podróż do Manchesteru. Dlatego jestem bardzo zadowolony z postawy swoich piłkarzy" - przyznał po meczu szkoleniowiec "The Blues" Rafael Benitez. "Mamy szczęście, że jeszcze jesteśmy w grze. Moi piłkarze opadli z sił, a Chelsea była dużo lepszym zespołem w drugiej części spotkania. Nie mogę jednak krytykować swojej drużyny. Widać było skutki meczu z Realem Madryt. Kilku naszych graczy było wyczerpanych, co wykorzystała Chelsea" - dodał Sir Alex Ferguson. Zobacz wyniki, strzelców bramek i terminarz Pucharu Anglii