Zdaniem byłego bramkarza m.in. Legii Warszawa i Widzewa Łódź Wenger stara się obarczyć winą za nieudany sezon jego syna. "Wenger szukał kozła ofiarnego i znalazł Wojciecha. Takich rzeczy się nie robi. Oczywiście, że mój syn jest obecnie w gorszej formie, niż przed rokiem, ale nie bez przyczyny" - podkreśla Szczęsny senior cytowany przez "The Sun". Siedmiokrotny reprezentant Polski zwraca uwagę na dwie poważne kontuzje, z którymi w ciągu ostatnich 12 miesięcy borykał się jego syn. W kwietniu i maju ubiegłego roku Wojciech strzegł bramki Arsenalu, mimo bolesnego urazu barku. "Wenger jest doświadczonym trenerem, a przekonywał mojego syna do gry. To niewytłumaczalne. Mam do niego sporo pretensji. On grał zdrowiem Wojciecha i przekonał go do tej głupoty. Nie mam pretensji do młodego chłopaka. Na jego miejscu pewnie zrobiłbym to samo" - zaznacza ojciec bramkarza "Kanonierów". W ostatnim czasie Wojciech Szczęsny stracił miejsce w bramce Arsenalu. Jego miejsce zajął Łukasz Fabiański i na razie dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków. Zobacz wyniki, strzelców bramek, tabelę i terminarz Premier League