Królowa Elżbieta II panowała 70 lat i 214 dni. Urodziła się w Londynie 21 kwietnia 1926 r., zmarła w Balmoral 8 września. Łukasz Fabiański jej panowanie obserwował z bliska, z Londynu, w którym mieszka od ponad 11 lat. Najpierw jako 22-latek trafił z Legii do Arsenalu, a w 2018 r., po degradacji z Premier League Swansea City, przeniósł się do West Hamu i w klubie ze wschodniego Londynu występuje do dzisiaj. Dlatego "Fabian" mógł obserwować z bliska poruszenie, jakie wywołało odejście i uroczyste pożegnanie nieodżałowanej Elżbiety II. Łukasz Fabiański o śmierci i pogrzebie królowej Elżbiety II Zapytany o to, co się zmieniło po tym wielkim wydarzeniu Łukasz zareagował: - Jejku, tak ciężko mi powiedzieć, czy coś się zmieniło. Mam wrażenie, że ten kraj się jeszcze bardziej mocniej zjednoczył w tym momencie - powiedział Fabiański w Canal+Sport. - Widać, jak bardzo Brytyjczycy przeżywają odejście królowej. Te ostatnie dni były bardzo wyjątkowe. Ten dzisiejszy, związany z uroczystościami pogrzebowymi, to już w ogóle był bardzo emocjonalny od rana do wieczora dla Brytyjczyków i nie tylko dla nich - zaznaczył bramkarz. Dość podkreślić, że David Beckham czekał w kolejce 12 godzin, by pożegnać królową. Po śmierci Elżbiety II odwołano wszystkie rozgrywki piłkarskie w Wielkiej Brytanii, a po wznowieniu mecze Premier League zaczynają się minutą ciszy, właśnie na cześć królowej. Czytaj też: Elżbieta II była miłośniczką sportu i zarobiła mnóstwo pieniędzy