Juergen Klopp, szkoleniowiec Liverpoolu, dokonał pięciu zmian w porównaniu do zwycięskiego meczu z Manchesterem City. Gospodarze od początku spotkania byli stroną dominującą, a polski bramkarz musiał cały czas zachowywać koncentrację. Już w 14. minucie Fabiański wybronił uderzenie aktywnego w środowy wieczór Darwina Nuneza. W 22. minucie Polak nie miał już jednak szans. Po dośrodkowaniu z lewej strony Konstantinosa Tsimikasa Urugwajczyk uderzył piłkę głową, która jeszcze zrobiła kozioł i wpadła do siatki. Po chwili Nunez znowu miał okazję, ale Fabiański sparował jego strzał. Z kolei w 39. minucie po uderzeniu napastnika Liverpoolu piłka odbiła się od słupka. Niespodziewanie "Młoty" stanęły przed wielką szansą na wyrównanie. W 42. minucie Joe Gomez zaatakował we własnym polu karnym Jarroda Bowena. Sędzia Stuart Attwell oglądał tę sytuację na monitorze i wskazał na "wapno". Do "jedenastki" podszedł sam poszkodowany, ale jego uderzenie sparował Alisson. Premier League. Liverpool wspina się w tabeli Po zmianie stron goście próbowali odmienić wynik spotkania. To jednak "The Reds" mieli świetną okazję na podwyższenie w 63. minucie. Po stracie piłki w środku pola podopieczni Kloppa wyszli z kontrą, Jordan Henderson wyłożył piłkę Robertowi Firmino, ale uderzenie Brazylijczyka po rykoszecie od Aarona Cresswella, przeszło tuż obok słupka. Potem jeszcze "Młoty" miały szczęście, kiedy po dośrodkowaniu Hendersona o mały włos Kurt Zouma nie strzelił gola samobójczego. W końcówce najpierw Fabiański powstrzymał Mohameda Salaha, a następnie James Milner zablokował w ostatniej chwili Tomaša Součka. Liverpool powoli wspina się w tabeli Premier League, ale wciąż jego strata do lidera jest duża. Liverpool - WHU 1-0 (1-0) Brentford - Brentford - Chelsea 0-0 Bournemouth - Southampton 0-1 (0-1) Newcastle United - Everton 1-0 (1-0) Manchester United - Tottenham 2-0 (0-0)