Już od 12 lat - od czasu swojego odejścia z Legii Warszawa - Fabiański kontynuuje karierę na Wyspach Brytyjskich. 34-letni golkiper w przeszłości bronił barw Arsenalu oraz Swansea, a od lipca 2018 roku jest zawodnikiem West Hamu United. Okazuje się jednak, że 34-letni golkiper latem był bliski zmiany barw klubowych. Zainteresowana sprowadzeniem Polaka była Benfica Lizbona, która w zeszłym sezonie zdobyła mistrzostwo Portugalii. Trener Bruno Lage zdradził, że "jedynką" na liście życzeń był Jasper Cillessen, który ostatecznie odszedł do Valencii. - Kolejny był Fabiański. Nikt o tym nie wiedział. Pewnego dnia zdaliśmy sobie jednak sprawę, że nic z tego nie będzie, choć nie z winy bramkarza. Jego interesowała gra w Lidze Mistrzów, ale transfer upadł z powodów finansowych i dlatego, że dopiero niedawno dołączył do West Hamu - ujawnił Lage. Trener Benfiki zdradził też, że jego drużyna próbowała sprowadzić Mattię Perina z Juventusu Turyn oraz Petera Gulacsiego z RB Lipsk, ale ich starania znów spełzły na niczym. Ostatecznie zespół musiał zadowolić się sprowadzeniem Bruno Vareli z Ajaksu Amsterdam oraz Odysseasa Vlachodimosa z Panathinaikosu Ateny. Fabiański rozpoczął sezon jako podstawowy bramkarz West Hamu, a jego zespół w czterech meczach wywalczył siedem punktów. 34-latek wygrał też rywalizację z Wojciechem Szczęsnym o miejsce w bramce reprezentacji Polski i wystąpił w obu wrześniowych meczach kadry (0-2 ze Słowenią i 0-0 z Austrią). WG