Urugwajczyk twierdzi, że nie ma prostego wyjaśnienia ich dobrej współpracy, chociaż zdaje sobie sprawę, że dzięki obecności Anglika obrońcy rywali nie mogą skupiać się tylko na nim. "Nie ma jakiegoś sekretu naszej skuteczności. Najlepszą rzeczą jest fakt, że obrońca nie może interesować tylko tym, co zrobi Suarez. Na boisku tworzymy przestrzeń dla siebie i dla innych piłkarzy Liverpoolu, żeby ją potem wykorzystać" - powiedział napastnik z Ameryki Południowej, cytowany przez magazyn "FourFourTwo". "Daniel to świetny gość, zawsze rozmiesza mnie, Lucasa (Leivę) i Philippe'a (Coutinho), gdy mówi w naszych językach" - dodał Suarez. Zarówno on, jak i Sturridge, wybierają się w lecie na mistrzostwa świata do Brazylii. "W Chelsea (tam wcześniej występował Sturridge - przyp. red.) było wielu Brazylijczyków, więc jego portugalski jest całkiem w porządku. Powinien dobrze się spisać na turnieju, ponieważ zna już język" - stwierdził Urugwajczyk. Zobacz terminarz i tabelę Premier League