Już w 2. kolejce Premier League Juergen Klopp miał mocno okrojone pole manewru przy ustalaniu składu. Urazy wykluczyły z gry Diogo Jotę, Roberta Firmino, Curtisa Jonesa, Thiago, Alexandra Oxlade'a-Chamberlaina oraz dwójkę środkowych obrońców - Joela Matipa i Ibrahimę Konate. Z tego względu mecz u boku Virgila van Dijka rozpoczął Nathaniel Philips i już przed przerwą złamał linię spalonego, dzięki czemu Wilfried Zaha znalazł się w sytuacji sam na sam z Alissonem. Iworyjski napastnik zachował zimną krew, otwierając wynik spotkania. Szansę na wyrównanie miał tuż przed zmianą stron debiutujący w wyjściowym składzie "The Reds" Darwin Nunez i choć nieczysto trafił w piłkę, to uderzono przez niego futbolówka trafiła w słupek bramki Crystal Palace. Czerwona kartka Darwina Nuneza Napastnik Liverpoolu zapisał się w protokole meczowym w 57. minucie, ale na pewno nie w taki sposób, w jaki życzyliby sobie tego kibice gospodarzy. Urugwajczyk odepchnął obrońcę, gdy piłka była poza grą i został za to ukarany czerwoną kartką! Wydawało się, że sytuacja "The Reds" stała się bardzo trudna, ale już trzy minuty po wyrzuceniu z boiska Nuneza, Luis Diaz przeprowadził indywidualną akcję i pięknym strzałem wyrównał wynik spotkania! Gospodarze do końca drżeli o utrzymanie remisu i wciąż (po remisie 2-2 na inaugurację) czekają na pierwszą ligową wygraną w sezonie. Crystal Palace, po zeszłotygodniowej przegranej z Arsenalem 0-2, zdobyło za to pierwsze punkty. Liverpool FC - Crystal Palace 1-1 (0-1) Bramki: 0-1 Zaha (32.), 1-1 Luis Diaz (60.). Czerwona kartka: Liverpool - Nunez (57.).