Senegalczyk zdecydował się odejść z Anfield Road po sześcioletnim pobycie w poszukiwaniu nowych wyzwań. Głównym kandydatem do pozyskania 30-letniego napastnika jest Bayern Monachium. Problem w tym, że Mane ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z "The Reds" i to klub rozdaje karty. Cena za piłkarza ma wynosić około 40 milionów euro. Z mistrzami Niemiec ma się pożegnać Serge Gnabry, a wciąż niejasna jest przyszłość Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski jest w takiej samej sytuacji, jak Senegalczyk, czyli ma jeszcze przez rok ważną umowę z Bawarczykami. W jego przypadku najgłośniej się mówi o zainteresowaniu Barcelony, podobno z wzajemnością. Natomiast Liverpool planował pozyskać Sona z Tottenhamu w letnim oknie transferowym, ale to było zanim "Koguty" zapewniły sonie udział w Lidze Mistrzów. Juergen Klopp, menedżer "The Reds", podziwia dokonania piłkarskie Koreańczyka i był gotów o niego powalczyć. Teraz Tottenham awansował jednak do Ligi Mistrzów i cena za 29-latka będzie z pewnością wyższa. Mówi się nawet o 100 milionach funtów. Trudno sobie wyobrazić, aby Liverpool był skłonny wydać takie pieniądze. Zobacz TOP 5 bramek i interwencji z Ligi Mistrzów - obejrzyj już teraz! Son i Salah to królowie strzelców Premier League Son został w zakończonym właśnie sezonie królem strzelców Premier League razem z Mohamedem Salahem. Koreańczyk z Egipcjaninem strzelili po 23 gole. Na pewno dodałby więc siły ognia Liverpoolowi.