Podopieczni trenera Juergena Kloppa mieli zdecydowaną przewagę, ale długo marnowali bardzo dogodne okazje. W drugiej połowie świetnej nie wykorzystał Diogo Jota, kiedy trafił w stojącego na linii bramkowej obrońcę "Wilków" Conora Coady'ego. W niemal ostatniej akcji meczu Mohamed Salah dośrodkował, piłka trafiła do stojącego tyłem do bramki Origiego. Ten się obrócił i trafił do siatki. Liverpool wykorzystał potknięcie Chelsea Liverpool tym samym wykorzystał potknięcie Chelsea Londyn, która kilka godzin wcześniej przegrała na wyjeździe z West Hamem United Łukasza Fabiańskiego 2-3. W tabeli Liverpool ma punkt przewagi nad Chelsea, ale jeszcze w sobotę liderem może zostać Manchester City. Obrońcy tytułu o 18.30 zagrają na wyjeździe z Watford i do objęcia prowadzenia potrzebują zwycięstwa. wkp/ co/