Podopieczni <a class="db-object" title="Jurgen Klopp" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jurgen-klopp,sppi,2415" data-id="2415" data-type="p">Jürgena Kloppa</a> wyszli na prowadzenie już w 5. minucie spotkania. Po doskonałym zagraniu <a class="db-object" title="T. Alexander-Arnold" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-t-alexander-arnold,sppi,2773" data-id="2773" data-type="p">Trenta Alexandra-Arnolda</a> do <a class="db-object" title="Andrew Robertson" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-andrew-robertson,sppi,2623" data-id="2623" data-type="p">Andy'ego Robertsona</a>, Szkot idealnie wyłożył piłkę <a class="db-object" title="Mohamed Salah" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mohamed-salah,sppi,2105" data-id="2105" data-type="p">Mohamedowi Salahowi</a>, który bez najmniejszych problemów skierował ją do siatki. Dominacja i mocny akcent na zakończenie pierwszej połowy Po szybko strzelonej bramce, mecz toczył się pod dyktando gości. "<a class="db-object" title="Aston Villa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-aston-villa,spti,7236" data-id="7236" data-type="t">The Villans</a>" potrafili jednak co jakiś czas zaznaczyć swoją obecność. Kontry zespołu Unaia Emery'ego kilka razy wprowadziły zakłopotanie w szeregach obronnych Liverpoolu, szwankowała jednak skuteczność. "The Reds" podwyższyli prowadzenie jeszcze przed przerwą, za sprawą <a class="db-object" title="Virgil van Dijk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-virgil-van-dijk,sppi,2108" data-id="2108" data-type="p">Virgila van Dijka</a>. W 37. minucie - po rzucie rożnym - do piłki w polu karnym dopadł Salah, wykładając ją Holendrowi, który strzałem po długim słupku - odbitym jeszcze od <a class="db-object" title="Ezri Konsa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ezri-konsa,sppi,23741" data-id="23741" data-type="p">Ezriego Konsy</a> - pokonał <a class="db-object" title="Robin Olsen" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robin-olsen,sppi,15640" data-id="15640" data-type="p">Robina Olsena</a>. Po przerwie obraz gry diametralnie się zmienił Gospodarze po wznowieniu gry od razu ruszyli do ataku. <a class="db-object" title="Ollie Watkins" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ollie-watkins,sppi,23706" data-id="23706" data-type="p">Ollie Watkins</a> błyskawicznie zdobył gola, który nie został jednak uznany, gdyż Anglik znajdował się na spalonym. Chwilę później do doskonałej sytuacji strzeleckiej doszedł <a class="db-object" title="John McGinn" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-john-mcginn,sppi,23627" data-id="23627" data-type="p">John McGinn</a>, który zupełnie niepilnowany oddał zbyt lekki strzał głową, prosto w ręce <a class="db-object" title="Alisson" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-alisson,sppi,2009" data-id="2009" data-type="p">Alissona</a>. W 59. minucie Watkins trafił po raz kolejny, wykorzystując perfekcyjne dogranie <a class="db-object" title="Douglas Luiz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-douglas-luiz,sppi,23758" data-id="23758" data-type="p">Douglasa Luiza</a> i głową kierując piłkę do siatki. Tym razem o spalonym mowy już nie było, a piłkarze Emery'ego zasłużenie złapali kontakt i wrócili do gry. Wejście smoka 18-letniego Bajceticia W drugiej części skuteczność mocno szwankowała po stronie Liverpoolu. Doskonałe okazje marnowali bowiem zarówno Salah, jak i <a class="db-object" title="Darwin Nunez" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-darwin-nunez,sppi,2902" data-id="2902" data-type="p">Darwin Núñez</a>. Z pomocą przyszedł młodziutki <a class="db-object" title="Stefan Bajcetic" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-stefan-bajcetic,sppi,990032" data-id="990032" data-type="p">Stefan Bajcetić</a>, który zaliczył niesamowite wejście z ławki rezerwowych. 18-latek na placu gry pojawił się w 79. minucie, a już dwie minuty później wpisał się na listę strzelców przywracając dwubramkowe prowadzenie. Ten gol okazał się ostatnim w tym spotkaniu. Dla piłkarzy Kloppa jest to bardzo istotne zwycięstwo w kontekście dalszej walki o miejsce w czołowej czwórce Premier League i awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Reprezentanci Polski - <a class="db-object" title="Matty Cash" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-matty-cash,sppi,23747" data-id="23747" data-type="p">Matty Cash</a> i <a class="db-object" title="Jan Bednarek" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jan-bednarek,sppi,14238" data-id="14238" data-type="p">Jan Bednarek</a> cały mecz przesiedzieli na ławce rezerwowych.