Salah nie był w stanie dokończyć piątkowego meczu z Newcastle, kiedy został trafiony biodrem przez Martina Dabravkę, bramkarza rywali, gdy obaj skakali do piłki. Egipcjanin opuścił murawę St. James' Park na noszach. Biorąc pod uwagę, że już we wtorek Liverpool czeka rewanżowy pojedynek w półfinale Ligi Mistrzów z FC Barcelona, a za tydzień jest ostatnia kolejka w Premier League, to Liverpool, ciągle walczący o tytuł z Manchesterem City, może w tych meczach wystąpić bez swojego najlepszego strzelca. "Zobaczymy, jak będzie z jego zdrowiem. Dostał potężne uderzenie w głowę" - mówił po meczu Klopp. "Będąc już w pomieszczeniu oglądał mecz do końca i czuł się dobrze. Musimy jednak poczekać na dalsze badania" - dodał. Liverpool już bez swojego najlepszego strzelca w Premier League, który z 22 golami jest liderem tej klasyfikacji, w końcówce piątkowego meczu strzelił gola dającego wygraną 3-2. "Ostatnie trzy mecze sezonu jesteśmy zmuszeni grać co trzy dni. To naprawdę trudne. To było trudne spotkanie przeciwko silnemu i fizycznie mocniejszemu od nas tego dnia przeciwnikowi. Musieliśmy walczyć. Chłopcy to zrobili i mogę być dumny" - stwierdził niemiecki szkoleniowiec. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League Pawo