Pierwszy z nich musiał opuścić boisko z rozciętym łukiem brwiowym, a drugi nabawił się kontuzji nogi. Pierwsi gola strzelili "The Reds" (Martin Skrtel wykorzystał podanie Stevena Gerrarda w 50. minucie), ale Man City wyrównał po golu Emmanuela Adebayora w 69. minucie, a po siedmiu kolejnych drugą bramkę dla rywali zdobył Stephen Ireland. Liverpoolowi udało się błyskawicznie odzyskać remis. Strzelał Ngog, a piłka po rykoszecie trafiła do Yossiego Benayouna, który wykorzysał okazję. FC Liverpool - Manchester City 2:2 (0:0) 1:0 Skrtel 50. 1:1 Adebayor 69. 1:2 Ireland 76. 2:2 Benayoun 77.