Juergen Klopp ponownie nie bał się postawić na młodzież. Miejsce na prawej stronie obrony zajął Neco Williams, który w ostatniej kolejce zadebiutował w wyjściowym składzie "The Reds" w meczu Premier League. Tego zaszczytu dostąpił tym razem Curtis Jones, oddelegowany do gry w drugiej linii. 19-latek miał już za sobą trzy kilkuminutowe ligowe występy. W jednym z nich zdołał nawet strzelić gola. Jones był także blisko pokonania bramkarz Burnley, lecz jego uderzenie z pola karnego zdołał zblokować jeden z obrońców. Radość fanom Liverpoolu dał przed przerwą Andrew Robertson, który w 34. minucie pięknym uderzeniem głową przelobował Nicka Pope'a.