Drużyna Crystal Palace (”Orły”) przed meczem zajmowała 14. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 41 razy. Jedenastka Tottenhamu Londyn (”Koguty”) wygrała aż 23 razy, zremisowała 10, a przegrała tylko osiem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu ”Koguty” nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 13. minucie Harry Kane dał prowadzenie swojej drużynie. To już osiemnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zanotował Giovani Lo Celso. Po kwadransie gry kartkę dostał James McCarthy z zespołu gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Tottenhamu Londyn. W 49. minucie sędzia pokazał kartkę Tyrickowi Mitchellowi, piłkarzowi gospodarzy. Zawodnicy Crystal Palace nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się Jeffrey Schlupp. Asystę przy bramce zaliczył Jordan Ayew. W następstwie utraty bramki trener ”Koguty” postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Giovaniego Lo Celsa i na pole gry wprowadził napastnika Stevena Bergwijna, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyny wciąż miały problemy ze skutecznością. W 61. minucie kartką został ukarany Toby Alderweireld, piłkarz ”Koguty”. W 70. minucie James McArthur został zastąpiony przez Jaira Riedewalda. W 75. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Cheikhou Kouyatégo z Crystal Palace, a w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia Erica Diera z drużyny przeciwnej. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Tottenhamu Londyn pokazał dwie. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast jedenastka Tottenhamu Londyn w drugiej połowie dokonała czterech zmian.