Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Drużyna Crystal Palace (”Orły”) zajmowała 12., natomiast zespół Bournemouth (”The Cherries”) - 13. miejsce. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem spotkań drużyna ”Orłów” wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż trzy razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Michy Batshuayi wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Orłów”, zdobywając bramkę w 24. minucie pojedynku. W 32. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Michy Batshuayi z Crystal Palace. Asystę przy bramce zanotował Aaron Wan-Bissaka. W 37. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Bournemouth Jack Simpson. ”The Cherries” szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W ostatniej minucie pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Jefferson Lerma. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Nathaniel Clyne. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 56. minucie bramkę kontaktową zdobył Jordon Ibe. Przy strzeleniu gola asystował Adam Smith. W 63. minucie kartką został ukarany Luka Milivojević, piłkarz gospodarzy. Jedenastka Bournemouth ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy trafił Patrick van Aanholt. Bramka padła po podaniu Wilfrieda Zahy. W 69. minucie sędzia wręczył kartkę Jamesowi McArthurowi z drużyny gospodarzy. W 70. minucie Jack Simpson został zastąpiony przez Chrisa Mephama. W tej samej minucie trener ”The Cherries” postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Lys Mousset, a murawę opuścił Jordon Ibe. Zawodnicy gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy kontaktowego gola dla zespołu Bournemouth strzelił Joshua King. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Asystę zaliczył Chris Mepham. W 79. minucie kartkę otrzymał Wilfried Zaha z ”Orłów”. Szczęście uśmiechnęło się do ”Orłów” w 80. minucie spotkania, gdy Andros Townsend zdobył piątą bramkę. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki po raz kolejny pomógł Wilfried Zaha. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Crystal Palace doszło do zmiany. Bakary Sako wszedł za Wilfrieda Zahę. Trener Crystal Palace wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Connora Wickhama. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Michy Batshuayi. W 89. minucie Nathaniel Clyne został zmieniony przez Sama Surridge'a, co miało wzmocnić jedenastkę Bournemouth. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Androsa Townsenda na Luke'a Drehera. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 5-3. Sędzia nie ukarał piłkarzy Bournemouth żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.