Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Aston Villa (”The Villans”) plącze się na dole tabeli zajmując 19. miejsce, za to zespół Wolverhampton (”Wilki”) zajmując szóstą pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 85 pojedynków jedenastka ”The Villans” wygrała 37 razy i zanotowała 30 porażek oraz 18 remisów. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. W 11. minucie Matt Targett został zmieniony przez Neila Taylora. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Tyrone Mings z Aston Villa. Była to 18. minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na murawie, jak to często zdarzało się ”The Villans” w tym sezonie, pojawił się Ahmed El Mohamady, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 60. minucie Ezriego Konsę. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. W tej samej minucie w drużynie Aston Villa doszło do zmiany. John McGinn wszedł za Conora Hourihane'a. A trener Wolverhampton wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Adamę Traorégo. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie cztery zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Diogo Jota. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić zwycięskiego gola. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Wolverhampton w 62. minucie spotkania, gdy Leander Dendoncker zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Jonny Castro. W 82. minucie Marvelous Nakamba został zmieniony przez Trézégueta, a za Keinana Davisa wszedł na boisko Anwar El Ghazi, co miało wzmocnić drużynę ”The Villans”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Raula Jimeneza na Pedro Neta. W doliczonej czwartej minucie pojedynku kartkę dostał Rúben Neves z jedenastki gości. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Zespół gospodarzy dokonał pięciu zmian. Natomiast drużyna Wolverhampton w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. 4 lipca jedenastka Wolverhampton będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Arsenal Londyn. Natomiast 5 lipca Liverpool FC będzie gościć zespół Aston Villa.