Był to mecz na szczycie tabeli. Zapowiadał się ciekawy pojedynek, gdyż spotkały się szósta i pierwsza drużyna Premier League. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze Liverpool FC (”The Reds”) otworzyli wynik. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Jordan Henderson. W zdobyciu bramki pomógł Trent Alexander-Arnold. W 33. minucie za Sadia Manégo wszedł Takumi Minamino. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Liverpool FC. Jedenastka Wolverhampton (”Wilki”) nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 51. minucie gola wyrównującego strzelił Raul Jimenez. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Adama Traoré. Jedyną kartkę w meczu dostał Andrew Robertson z drużyny gości. Była to 55. minuta spotkania. Niedługo później trener ”The Reds” postanowił wzmocnić linię pomocy i w 70. minucie zastąpił zmęczonego Aleksa Oxlade-Chamberlaina. Na boisko wszedł Fabinho, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 77. minucie w zespole Wolverhampton doszło do zmiany. Diogo Jota wszedł za Pedro Neta. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Reds” w 84. minucie spotkania, gdy Roberto Firmino zdobył drugą bramkę. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy golu zanotował Jordan Henderson. W 85. minucie Mohamed Salah został zmieniony przez Divocka Origiego, co miało wzmocnić zespół Liverpool FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joao Moutinha na Morgana Gibbsa-White'a. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Jedenastka ”The Reds” zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał ”Wilków” żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast zespół ”The Reds” wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę drużyna Liverpool FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Londynie. Jej przeciwnikiem będzie West Ham United FC. Natomiast 1 lutego Manchester United będzie gościć zespół ”Wilków”.