Jedenastka West Ham United (”Młoty”) przed meczem zajmowała 16. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 124 razy. Zespół Everton FC (”The Toffees”) wygrał aż 64 razy, zremisował 26, a przegrał tylko 34. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Issa Diop wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Młoty”, zdobywając bramkę w 40. minucie spotkania. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Robert Snodgrass. Jedenastka West Ham United krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko cztery minuty, ponieważ zespół gości doprowadził do remisu. Gola strzelił Dominic Calvert-Lewin. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Mason Holgate. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Na drugą połowę jedenastka Everton FC wyszła w zmienionym składzie, za Bernarda wszedł Anthony Gordon. Trener Everton FC postanowił bronić wyniku. W 57. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Theo Walcotta wszedł Djibril Sidibé, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać remis. W 60. minucie Pablo Fornals został zastąpiony przez Arthura Masuaku. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Everton FC doszło do zmiany. El-Hadji Niasse wszedł za Moise'a Keana. Po chwili trener ”Młoty” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 84. minucie na plac gry wszedł Albian Ajeti, a murawę opuścił Manuel Lanzini. Jedyną kartkę w meczu arbiter przyznał Pablowi Zabalecie z drużyny gospodarzy. Była to 90. minuta pojedynku. W drugiej połowie nie padły bramki. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia nie ukarał piłkarzy Everton FC żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Jedenastka West Ham United w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka ”The Toffees” zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Newcastle United. Natomiast w środę Leicester City będzie gościć drużynę West Ham United.