Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Norwich City (”Kanarki”) plącze się na dole tabeli zajmując 20. miejsce, za to zespół Man United zajmując piątą pozycję w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Man United w 27. minucie spotkania, gdy Marcus Rashford zdobył pierwszą bramkę. To już trzynaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zanotował Juan Mata. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Man United. W 52. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Marcus Rashford z Man United. Prawie natychmiast Anthony Martial wywołał eksplozję radości wśród kibiców Man United, zdobywając kolejną bramkę w 54. minucie spotkania. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola po raz kolejny pomagał Juan Mata. W 59. minucie za Marcusa Rashforda wszedł Daniel James. A trener ”Kanarki” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Onela Hernándeza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Adam Idah. W 65. minucie w jedenastce ”Kanarki” doszło do zmiany. Ibrahim Amadou wszedł za Maria Vrančicia. Po chwili trener Man United postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Mason Greenwood, a murawę opuścił Andreas Pereira. Mason Greenwood nie zawiódł oczekiwań i pokonał bramkarza przeciwników strzelając jednego gola. Była to już jego czwarta bramka w tegorocznych rozgrywkach. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Man United w 76. minucie spotkania, gdy Mason Greenwood strzelił czwartego gola. Trenerzy obu drużyn postanowili odświeżyć składy w 80. minucie, w jedenastce Man United za Anthony'ego Martiala wszedł Angel Gomes, a w zespole Norwich City Grant Hanley zmienił Jamala Lewisa. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-0. Jedenastka Man United była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Zespół Man United zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 18 stycznia jedenastka ”Kanarki” rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie AFC Bournemouth. Natomiast 19 stycznia Liverpool FC będzie gościć jedenastkę Man United.