Jedenastka Aston Villa (”The Villans”) przed meczem zajmowała 17. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 101 razy. Drużyna Aston Villa wygrała aż 53 razy, zremisowała 20, a przegrała tylko 28. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Sheffield United: Oliverowi Norwoodowi w 12. i Johnowi Fleckowi w 16. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę Sheffield United w końcu przyniosły efekt bramkowy. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy bramkę zdobył John Fleck. Przy zdobyciu bramki pomógł John Lundstram. Kibice ”Szabl” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Olivera McBurniego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Lys Mousset. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejną bramkę. W 64. minucie kartkę dostał Kortney Hause, piłkarz gości. Chwilę później trener Aston Villa postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Henriego Lansbury'ego. Na boisko wszedł Douglas Luiz, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Matt Targett z jedenastki gości. W 69. minucie za Wesleya wszedł Jonathan Kodjia. Drużyna Aston Villa ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Bramkę na 2-0 zdobył po raz drugi w 73. minucie John Fleck. Sytuację bramkową stworzył David McGoldrick. W 78. minucie karnego dla Aston Villa nie wykorzystał Jack Grealish strzelając obok bramki. W 80. minucie Anwar El Ghazi został zmieniony przez Trézégueta, co miało wzmocnić drużynę Aston Villa. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Olivera Norwooda na Muhameda Beszicia oraz Davida McGoldricka na Bena Osborna. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność jedenastki ”Szabl”, która potrzebowała tylko trzech celnych strzałów, żeby dwa razy pokonać bramkarza rywali. Wyjątkowa nieporadność napastników ”The Villans” była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 21 grudnia drużyna Aston Villa rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Southampton FC. Tego samego dnia Brighton & Hove Albion FC będzie przeciwnikiem zespołu Sheffield United w meczu, który odbędzie się w Falmer.