Drużyna Watford FC (”Szerszenie”) przed meczem zajmowała 20. pozycję w tabeli, zatem musiała zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 43 starcia jedenastka Crystal Palace (”Orły”) wygrała 18 razy i zanotowała 15 porażek oraz 10 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 34. a 40. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę zespół Crystal Palace wyszedł w zmienionym składzie, za Jeffreya Schluppa wszedł Jairo Riedewald. W 72. minucie arbiter pokazał kartkę Jamesowi Tomkinsowi, zawodnikowi Crystal Palace. W 73. minucie za Androsa Townsenda wszedł Christian Benteke. Trener Watford FC postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Roberta Pereyrę i na pole gry wprowadził napastnika Andre'a Graya, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na 12 minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce ”Szerszenie” doszło do zmiany. Nathaniel Chalobah wszedł za Abdoulaye Doucourégo. A trener Crystal Palace wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jamesa McCarthy'ego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Cheikhou Kouyaté. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Watford FC: Kice w 87. minucie i Etienne'owi Capoue w trzeciej minucie doliczonego czasu meczu. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy Crystal Palace otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Zespół Watford FC w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna ”Szerszenie” zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Liverpool FC. Natomiast 16 grudnia Brighton & Hove Albion FC zagra z drużyną Crystal Palace na jej terenie.