Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Jedenastka Sheffield United (”Szable”) wygrała aż cztery razy, nie przegrywając żadnego meczu. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Adamowi Smithowi z Bournemouth (”The Cherries”). Była to 43. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Nagle zawodnicy Bournemouth nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem dającego prowadzenie gola dla piłkarzy Bournemouth strzelił Chris Mepham. W 63. minucie David McGoldrick zastąpił Olivera McBurniego. W 64. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Ryana Frasera z Bournemouth, a w 78. minucie Johna Flecka z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie w jedenastce Sheffield United doszło do zmiany. Luke Freeman wszedł za Johna Lundstrama. Trener Sheffield United postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił obrońcę Chrisa Bashama i na pole gry wprowadził napastnika Billya Sharpa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Drużyna gospodarzy niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 26 minut, jedenastka Sheffield United doprowadziła do remisu. Gola strzelił Billy Sharp. Po chwili trener ”The Cherries” postanowił wzmocnić linię napadu i w 90. minucie zastąpił zmęczonego Calluma Wilsona. Na boisko wszedł Dominic Solanke, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Drużyna Sheffield United zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter wręczył dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Sheffield United przyznał jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Natomiast zespół Sheffield United w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 17 sierpnia jedenastka Bournemouth będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Birminghamie. Jej rywalem będzie Aston Villa FC. Natomiast 18 sierpnia Crystal Palace FC zagra z jedenastką ”Szabl” na jej terenie.