Pomocnik spędził na Stamford Bridge 13 lat. W tym sezonie odszedł do amerykańskiego New York City FC, założonego przez właścicieli "The Citizens", ale tam zacznie grać dopiero za kilka miesięcy. Według informacji mediów, formę mógłby utrzymać, grając w Manchesterze City. 36-letni piłkarz jeszcze w ubiegłym roku deklarował, że nie wyobraża sobie gry w innym niż Chelsea zespole Premier League. Fani "The Blues" w mediach społecznościowych w ostrych słowach skomentowali ewentualne przenosiny piłkarza. Niektórzy kibice nazwali go "zdrajcą" oraz palili jego koszulkę.